Procesy twórcze

Naturalizm (łac. natura, fr. naturalisme) – pogląd w filozofii, według którego istnieje wyłącznie rzeczywistość materialna (natura), czasoprzestrzenna, bez zewnętrznej racji istnienia. Rzeczywistość duchowa albo nie istnieje albo jest sprowadzalna do natury (materii). Naturalizm tłumaczy całość zjawisk działaniem praw przyrody. Nie wyjaśnia jednak, skąd się te prawa wzięły, dlaczego są tak precyzyjne, logiczne.

Prawa przyrody są hierarchiczne – prawa drugorzędne opierają się na prawach podstawowych, bez których wszechświat nie istniałby. Skąd jednak wzięły się te prawa i dlaczego działają? Jeśli wszechświat jest jedynie przypadkowym produktem ubocznym Wielkiego Wybuchu, to dlaczego miałby rządzić się określonymi zasadami — jakimikolwiek zasadami? Ateista nie jest w stanie podać przyczyny, dla której świat miałby być logicznie uporządkowany i poddany niezmiennym prawom. Dlaczego miałoby tak być, skoro nie ma prawodawcy?

Natura (przyroda) – to w najszerszym znaczeniu wszechświat, rzeczywistość. Termin ten obejmuje także zjawiska fizyczne oraz życie – bez uwzględnienia wytworów i oddziaływania ludzi.

Zjawiska fizyczne to zmiany i procesy zachodzące w przyrodzie, np. topnienie lodu, kruszenie się skał. Aby zjawiska fizyczne mogły zajść, potrzebna jest siła.
Siłami są różne oddziaływania, np. oddziaływania podstawowe – elektryczne, magnetyczne, grawitacyjne – lub oddziaływania pochodne, np. międzycząsteczkowe czy tarcie.

Karol Darwin chciał wyjaśnić zjawisko życia niezaplanowanymi procesami naturalnymi, pozbawionymi celu,  inteligencji. Dla niego mechanizm doboru naturalnego tłumaczył pojawienie się projektu w przyrodzie, bez inteligentnego  prowadzenia w jakiejkolwiek formie – dobór naturalny stał się  odpowiednikiem projektanta.

Przyjrzyjmy się takim zjawiskom, procesom w przyrodzie. Na logikę, na zwykły zdrowy rozsądek poparty ludzkim doświadczeniem od tysiącleci – czy któryś z tych procesów potrafi zbudować złożony system z elementów składowych? Życie, rośliny, zwierzęta, różnorodne systemy biologiczne – spełniają  kryteria projektu   wg tych samych założeń, które przypisujemy dziełom człowieka: funkcjonalność, rozpoznawalny plan budowy, widoczna celowa konstrukcja dopasowana do przeznaczenia (zastosowania), obecność informacji sterującej, budowa uwzględniająca wiele specyficznych zagadnień fizycznych, chemicznych, mechanicznych. Gdy widzimy złożony, skomplikowany twór, taki jak komputer, telefon komórkowy lub śmigłowiec – wiemy że to projekt, celowe dzieło wysokiej klasy specjalistów. Tymczasem pojedyncza żywa komórka jest o wiele bardziej złożona niż prom kosmiczny. 
Rozwój technologii informatycznych umożliwił ludziom XX wieku gromadzenie informacji  w sposób niedostępny przez całe tysiąclecia wcześniej: zawartość całych bibliotek można zmieścić w niewielkim pudełku – dydku twardym komputera. To wielki postęp w porównaniu z opasłymi tomami na półkach w wielu komnatach – komputery  umożliwiają zdecydowanie większą gęstość zapisu niż papier.  A jednak jest to  nic w porównaniu z tym, co widać w konstrukcjach biologicznych – tam mamy zapis informacji na poziomie cząsteczkowym. Informacja biologiczna zapisana jest w cząsteczkach DNA na bazie aminokwasów budujących białka. Nie ma zapisu danych o większej gęstości przestrzennej informacji niż DNA.

W  artykule  „Kamienie wołać będą…”, dr  hab. inż.  Mirosław  Rucki  bardzo trafnie zauważa szereg logicznych  prawidłowości, które znamy z doświadczenia. I brak spójności logicznej w myśleniu ewolucjonistów. Przykładowy fragment  z tego  artykułu:

„Czy nie widzi ten, kto ukształtował oko?” (Ps 94,9).  Logika psalmisty jest prosta: ucho może zbudować jedynie ktoś, kto sam słyszy, a oko może stworzyć tylko ktoś, kto sam widzi. Jedynie osoba ogromnie inteligentna, dokładnie znająca zasady rozprzestrzeniania się fali światła (załamania i ogniskowania) oraz właściwości różnych substancji wykorzystanych w budowie oka, jak również zasady przetwarzania sygnałów elektronicznych – tylko taka osoba mogłaby wytworzyć skomplikowane urządzenie nazywane okiem. Niestety, niektórzy naukowcy udają, że wszystko zrobiło się samo, i to wielokrotnie i na wiele sposobów. (…) Bez przyczyny nawet deszcz nie pada. Pan Bóg dał nam rozum i wolną wolę, byśmy analizowali fakty, zbierali dowody i wyciągali wnioski…

Zjawiska, procesy w naturze (przyrodzie) – nie myślą, nie planują, one po prostu zachodzą wskutek istnienia praw przyrody.  Czy zatem można je uznać za „konstruktorów”  złożonych systemów,  twórców życia?

Grawitacja – czyli przyciąganie obiektu o mniejszej masie przez obiekt o większej masie. Na ziemi objawia się poprzez spadanie na grunt upuszczonych rzeczy, ale jak najbardziej odnosi się to do definicji grawitacji: obiekt o większej masie (ziemia) przyciąga obiekt o mniejszej masie (kamień, drewno, itd).

Ruch mas powietrza – wiatr. Przy dużych różnicach temperatur zderzających się z sobą mas powietrza, powstają b. silne wichury, tornada, huragany. Ich skutkiem są zniszczenia w terenie, często na wielka skalę.

Spalanie – reakcja chemiczna przebiegająca między materiałem palnym lub paliwem a utleniaczem, z wydzieleniem ciepła i światła. Czasami bez światła (zależnie od rodzaju paliwa, np. tak jak w żywych komórkach). Paliwa i utleniacze mogą występować w trzech stanach skupienia: gazowym, ciekłym i stałym. Powszechnie dostępnym utleniaczem gazowym jest tlen zawarty w powietrzu. Skutkiem spalania jest wyczerpanie się materiału palnego i zmiany na spalanym terenie (zniszczenia).

Zmiany położenia wód – przypływy, odpływy, zalewy, powodzie. Przy dużych ilościach wód, zachodzą zmiany na wielką skalę. Zaczyna się od zniszczeń: im więcej wody, tym więcej zniszczeń.Erozja – proces niszczenia powierzchni terenu przez wodę, wiatr, słońce, siłę grawitacji i działalność organizmów żywych (zwierząt, człowieka). Wybuch – gwałtowne wydzielenie w jednym miejscu dużych ilości energii. Wybuchowi towarzyszy zwykle nagły wzrost temperatury i wzrost ciśnienia. Wybuch powoduje powstanie fali uderzeniowej. W zależności od prędkości rozchodzenia się tej fali oraz mechanizmu wybuchu rozróżnia się deflagrację (zwaną inaczej wybuchem właściwym), eksplozję i detonację. Reakcje chemiczne – powodują, że w określonych warunkach, przy udziale różnych atomów i cząsteczek, powstają kolejne związki chemiczne, albo też rozpadają się istniejące i powstają inne związki. Jednak fakt, że związki chemiczne łączą się lub rozpadają, nie wyjaśnia powstawania złożonych systemów, planów budowy mających znamiona projektu.  Na placu budowy leżą deski, kamienie, cegły, cement, wapno, stoją beczki z wodą. Niskie temperatury zamrożą wodę, wysokie – odparują  część wody z beczek. Gdy silny wiatr zawieje, może przenieść wapno, cement i piasek do beczek z wodą, co jakby jest krokiem do powstania zaprawy łączącej poszczególne cegły czy kamienie w jednolity mur…  ale jaki proces sprawi, że mur zacznie powstawać symetrycznie, z równych ilości materiału, z każdej strony?  Jaki proces naszkicuje precyzyjnie głębokość fundamentów, wysokość  i grubość murów, dobór materiałów na dach? Tak więc reakcje chemiczne nie są odpowiedzią na to, jak powstają systemy, złożone konstrukcje. Znajomość reakcji chemicznych jest potrzebna by coś skonstruować, jednak same z siebie reakcje te nie są  konstruktorami skomplikowanych, funkcjonalnych systemów.

To kilka przykładów na  procesy zachodzące w przyrodzie. Jak widać, same z siebie nie są one twórcze.  Skutkiem ich działania, zwłaszcza na skalę masową, są najczęściej zniszczenia. Mogą wytworzyć zmiany terenu, a wskutek tego zmiany klimatu i  sposobu przepływu wód.Procesy te jednak mogą mieć charakter twórczy, gdy inteligentny projektant świadomie zaprzęgnie je do wykonania określonych zadań (spalanie jako napęd w silnikach spalinowych, siła wód do generowania prądu elektrycznego w elektrowniach wodnych, siła wiatru do napędu  żaglowców, kontrolowane wybuchy – do tworzenia nowych obszarów wydobywczych w kopalniach, lub do bezpiecznego likwidowania wysokich budynków w miastach).
Podsumowując:
Procesy w przyrodzie, np. spalanie, przypływy, odpływy, eksplozje, opady, wichury, burze, erozje, utlenianie, korozja, rozpad… zjawiska fizyczne, chemiczne, meteorologiczne, geologiczne… które z nich potrafią  wytworzyć i zaprogramować złożoną całość? Same procesy nie wyjaśniają też, skąd wzięły się  prawa przyrody, którym podlega cały znany nam wszechświat.

Nie znamy żadnego procesu w przyrodzie, który zaprzęgałby inne zjawiska do twórczych,  celowych zadań. Poza jednym:  procesem celowego, inteligentnego projektowania.

Odkrycie tego, że życie jest w swojej istocie informacją wpisaną w DNA ogromnie zawęziło pytanie dotyczące pochodzenia życia. Stało się ono pytaniem o  pochodzenie informacji.

Biologia molekularna pokazała nam jak ogromnie skomplikowane jest to, co żyje, zwł. kod genetyczny. Kod ten może być najlepiej zrozumiały w porównaniu do języka ludzkiego. Naukowcy zastosowali teorię informacji do biologii, szczeg. do genetycznego kodu. Teorię informacji stosuje się do systemu symboli, bez względu na elementy składowe tego systemu. Wniosek jaki płynie z zastosowań teorii informacji w biologii jest taki, że istnieje strukturalna tożsamość między kodem DNA i językiem pisanym. Czym więc jest kod DNA, przypadkowym tworem nie mającej celu ewolucji?